24 marca 2013

Death Note

Witam :*

Dzisiaj ślęczę nad komputerem, próbując wyłuskać coś z siebie - a to tzw. coś, to oczywiście moja wena.
Ostatnio udała się na urlop, podrzucając mi co jakiś czas kawałek tekstu, który i tak kasowałam po kilku godzinach. Czasami dogadanie się z własnym, wewnętrznym pisarzem to ciężkie zadanie
> ach, ci artyści! <
Podsumowując: skrobię i skrobię, ale nie wychodzi, a po za tym czekam na nadejście ukochanej wiosny, by móc wreszcie wyjść z ciemnej norki i poczuć słońce na twarzy. Wy też czekacie z utęsknieniem? ^.^
Mój nieco spaczony humorek poprawia mi fakt, że rozpoczęłam przygodę z niezwykłą, wciągającą mangą o cudnym tytule


 

"Wiesz, że Bogowie Śmierci jedzą tylko jabłka?"
"Dla Shinigami jabłka są tym samym czym dla ludzi narkotyki czy alkohol."

Oczywiście, zakochałam się w Ryuku xD
Jak tu nie kochać kogoś, kto zjada więcej jabłek ode mnie? :P
  -------------------------------------------------
Może kiedyś obejrzę anime.
Jak na razie chcę dokończyć mangę, od której wszystko się zaczęło <3
Pozdrawiam!

5 komentarzy:

  1. Death Note <3 Moja wena też leci sobie w kulki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Death Note <3
    Jak na razie jedyna manga, jaką przeczytałam (oprócz jednego tomu Hetalii, o którym szkoda gadać...).
    Po Ryuuku mam jazdę na jabłka. Z początku on też był moją ulubioną postacią. Z biegiem czasu moja sympatia do niego zaczęła słabnąć, aż w końcu osiągnęła poziom równy prawie zeru...
    Ja tam zakochałam się w L, ale lubię też Matsudę i Soichiro <3
    Moja wena chyba zaczyna powoli wracać. Ostatnio udało mi się napisać całą stronę :)
    Mam nadzieję, że Twoja również niedługo wróci, a jak na razie miłej lektury ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. A nie napisałaś dzięki >komu< możesz ją przeczytać.! Ehhh. Ci Artyści. xD Życzę weny, bo obie z Misią umieramy czekając na drugi tom Angelusa..?
    A ja zakochana w L'u...! *.*
    Może po skończonej mandze, podczas Zlotu Czarownic, tym razem ze mną, obejrzymy wraz z Judith i Gośką caaaaałe anime..? ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ryuk jak zwykle rozwala.
    Jabcoki dawać!!!
    Nowe słowo wymyśliłam, zaraz po "epickaśne".
    :D
    Zaraz PP.
    Jak ja bym sobie chętnie już w domu siedziała i żeby tak były wakacje...
    Ahh...
    A obejrzałaś anime już?
    (:
    Jesz dużo jabłek..? Hmm.... moja mama je ich zawsze dużo. Ja wolę maliny, borówki amerykańskie itd., ale trzeba czekać długo na razie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jem jabłka, uwielbiam je :)
      Maliny także, borówek nigdy nie próbowałam :P
      Ach, wakacje... czekam już na kolejne. A jak na razie staram się przetrwać drugi rok w liceum.

      Usuń