26 kwietnia 2011

Kłopoty z sierścią [czyt. weną]

77, 78, 79... Już 79 stron ANGELUS! Uff, zmęczyłam się ;)
Wena dopisuje, ale mimo to wolno posuwam się z pisaniem. Może to przez pogodę, a może przez chwilowe kłopoty [nie wiem czy można to tak nazwać] rodzinne. Mam 7 nowych członków familii, kochani!
Nie, nie zostałam babcią, chrzestną, matką, czy kim tam wymyślicie...
Moja kochana sunia, Saba (najpiękniejsze stworzenie na świecie, tak na marginesie) właśnie urodziła 7 czarnych kuleczek. Na razie wiem tyle, że są wśród nich dwaj chłopcy i dziewczynka xD
Reszta informacji za kilka dni. Pozdrawiam!

2 komentarze:

  1. To pewnie masz co robić w domku:) Ale ich dużo!
    A teraz będziesz musiała je ponazywać;P
    Tylko nie waż mi się zaniedbać Angelusa! Nie pozwalam!
    Pozdrówka, stała czytealiczka, A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aaaa ! Psinki ^^ Uwielbiam :D
    No i zgadzam się z Asią ... Ani mi się waż lenić ! Ja czekam xD

    OdpowiedzUsuń