24 października 2013

Wszystko i nic - najnowsze nowinki

Witam :*
 
Uff, co dzisiaj za dzień...
Z własnej, nieprzymuszonej woli zrobiłam małe przemeblowanie w pokoju - przeniosłam wszystkie książki na nowe półki, poukładałam i posortowałam. Na nowe, dodatkowe półki (przydadzą się dwie, może trzy... pięć?) muszę trochę poczekać, może nawet do wiosny, ale nie tracę nadziei, że w końcu uproszę rodziców o ten upominek :)
Może uda się jeszcze na Boże Narodzenie...?
Hmm...
 
***
 
Urwanie głowy z artystycznymi sprawami - jestem jednak już po plenerze jesiennym, po którym czułam się wyzuta, wypluta i po prostu chora (siedzenie kilka godzin na jesiennym chłodzie, na kocu i bez gorącego kakao było koszmarem). Dzięki Bogu byłam w doskonałym towarzystwie, które umiliło mi odmrażanie sobie palców i plamienie mojej skórzanej kurtki wszelkimi kolorami farby <3
 
***
 
Rysowanie postaci idzie coraz lepiej, może niedługo pokażę wam jakąś fotkę,
mimo oczywistego strachu przed wszelaką krytyką :)
Wierzę jednak, że nie będziecie aż tak surowi.
W końcu jeszcze się uczę. :D
 
***
 
Jako miłe zakończenie zapraszam was na mojego bloga z opowiadaniami
oraz pojedynczymi rozdziałami starych, odnowionych książek :
 
Pozdrawiam!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz