Witam :*
To już sierpień, pierwszy miesiąc wakacji za nami, kolejny trwa w najlepsze.
Dopadła mnie wena i piszę jak opętana. Pobiłam swój rekord: 10 stron na dzień! Mnie samą to zaskakuje. Czytam też o wiele więcej. Jakoś na początku wakacji zmuszałam się do sięgnięcia po książkę, teraz zajmuję się kilkoma na raz, jedne w wersji papierowej, inne wykańczają moją baterię na czytniku.
Wczoraj wybrałam się z rodzicami i przyjaciółką do Włocławka.
Wizyta w Empiku zaowocowałam nowym nabytkiem, z którego jestem niebywale zadowolona:
Zdjęcie z telefonu, przepraszam was za jakość :)
Czytał ktoś? Polecacie?
Najpierw był Empik, potem Pizza Hut i w końcu kino.
Film "R.I.P.D. - Agenci z zaświatów" nie był zły, chociaż przyznam się bez bicia, że najwięcej rozrywki dostarczało mi patrzenie na Ryana Reynoldsa w akcji (przystojniak <3).
_________________________________________________
Moja najnowsza powieść [link] Ogar Boga. Popiół i piach ma już 53 strony!
Sukces, że zdołałam tyle napisać od 21 lipca - mówiłam już, wena uderzyła z mocą meteorytu <3
Z okazji tegoż sukcesu chcę wam zaprezentować niewielki fragment tekstu :)
" Nie dałam się zwieść ciszy na ulicy.
Wiedziałam, że za drzwiami budynku tętniła muzyka, wyczuwałam to w drżeniach
podłoża. Przy wejściu zauważyłam mężczyznę, skrytego w głębokim cieniu. Jego
ciemne ubranie idealnie go maskowało. Normalny człowiek zauważyłby go dopiero w
momencie, gdy ten zatarasowałby drogę do klubu własnym ciałem. A miał go dosyć sporo.
Ochroniarze Mrocznego Irysa nie tylko dbali o bezpieczeństwo oraz porządek na
terenie klubu, pilnowali oni także, by do środka nie wdarł się człowiek lub
któryś z nadnaturalnych, który byłby zagrożeniem dla wampirycznej społeczności.
Rozpoznałam
w ochroniarzu Benjamina, wampira razem z którym niegdyś pracowała Amelia. Jego
potężna, wysoka sylwetka oraz ciemna skóra skrywająca wyćwiczone
mięśnie tworzyły wyjątkowo niebezpiecznych obrazek. Czarna koszulka oraz
spodnie opinały ciało krwiopijcy niczym druga skóra, podkreślając bicepsy oraz
długie nogi biegacza. Wystarczająco
silny, by zabić i wystarczająco szybki, by złapać cię, gdy zaczniesz uciekać,
roześmiałam się w myślach. Znałam go wystarczająco długo, by wiedzieć, że miał
ze mną marne szanse, nawet wtedy, gdy nie miałam przy sobie moich srebrnych
mieczy."
"Ogar Boga. Popiół i piach" Anna Gręda ~ Rozdział 1
Komentarze byłby mile widziane :)
Pozdrawiam!
zapowiada sie ciekawie :) czekam na gotowa powiesc :D zycze takiej weny na kolejne strony :)
OdpowiedzUsuńJuż 53 strony? Świetnie! oby wena dalej się utrzymywała, bo jak nie to ją ściągnę siłą :D
OdpowiedzUsuńAle się rozpędziłaś! Gratulacje:)
OdpowiedzUsuńAwwwwwww.! Wspaniałe! ♥ ♥ ♥
OdpowiedzUsuńAle nie mogę się doczekać! ^^