14 stycznia 2012

Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet - MILLENNIUM Stiega Larssona

Trylogia MILLENNIUM Stiega Larssona podbiła serca milionów, żeby nie rzec miliarda czytelników. Zacny kryminał z domieszką czarnego gotyku w wykonaniu dość nietypowej bohaterki o zamiłowaniu do percingu - Lisbeth Salander.
Przeczytanie choćby pierwszego tomu nie wymaga tylko ścisłego umysłu pojmującego trudne zagadnienia z dziedziny handlu, przemysłu i politycznych intryg, ale też wyobraźni, która zmontuje w naszym umyśle niezwykle zawiłą reprodukcję wizji autora.
Bohaterowie pierwszego tomu Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet są nie tyle oryginalni, żeby nie rzec wyrwani z marginesu postaci, które rzadko spotykamy w jakiejkolwiek literaturze.
Wielu zapewne słyszało te dwa, mocne słowa, które utkwiły w głowach ogromnej ilości internautów, nawet jeśli nie przeczytali trylogii Stiega Larssona - Lisbeth Salander.
Tak, ta kobieta ma w sobie nutkę, a może wręcz całą gamę niepospolitych cech - w tym inteligencję, mózg przypominający procesor komputera i własny, niepowtarzalny styl - gamę, która pasuje tylko nielicznej grupie miłośników koloru czarnego i piercingu masowego, wielokrotnego użycia.
Krytykowanie postaci Lisbeth byłoby nie na miejscu, bo jest ona wymysłem niezwykłego umysłu, który połączył kilka prawie przeciwstawnych cech i przedstawił światu kobietę, która nie powinna wyjść poza granice drukowanych liter, a jednak podbiła serca czytelników i maniaków komputerowych szybciej niż główny bohater MILLENNIUM - Mikael Blomkvist.
Dzisiaj wzięłam książkę do ręki i pomimo, że jestem dopiero na 50 stronie powieści, czyli praktycznie zalążku tejże kryminalnej mieszanki wybuchowej, to mogę stwierdzić, że na pewno nie będę się nudzić.

Oddajmy hołd autorowi, który nie dożył premiery swoich dzieł, które okazały się wspaniałym, niemal nierzeczywistym odkryciem zagranicznej literatury współczesnej - Stiegu Larssonie, oddaję ci osobisty pokłon!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz