Witam!
Bez wstępów: moja wiara we własne pisanie została wystawiona na próbę, byłam bliska załamania, straciłam nadzieję, ale... ODPISALI!
Otóż, pewne wydawnictwo odpisało, że z chęcią sporządzi umowę i wyda moją książkę! Angelus doczeka się wielkiej premiery! HAHAHAHA [euforyczny śmiech]. Nie sądziłam, że się popłaczę z radości, ale jednak.
Dziękuję za uwagę.
Do zobaczenia!
Jakie wydawnictwo miało to szczęście, że znalazła się u nich taka perełka? :D
OdpowiedzUsuńO mój Boże! Cieszę się razem z Tobą!
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że ci też trochę zazdroszczę ;] No niestety, muszę się wziąć do roboty.
A właśnie: jakie to wydawnictwo? :)
Jak na razie nie ujawniam szczegółów xD
OdpowiedzUsuńTo ma być niespodzianka :P
Ach... chyba umrę z niecierpliwości!
OdpowiedzUsuńBłaaaagam! *maślane oczka*
Niestety, nie mogę. Na razie muszę się skupić, by podpisać z nimi umowę :)
OdpowiedzUsuńTo ja może nie przeszkadzam...
OdpowiedzUsuńGratuluję :]
Ale oni wydadzą ją na swój koszt? Super wiadomość, gratulacje :) To będzie już Twoja druga ksiażka!!
OdpowiedzUsuńNie, nie wydadzą na swój koszt. Właściwie to, nie okłamię cię i powiem, że nie wiem dokładnie. Dopiero odpisali i niedługo prześlą warunki umowy i tak dalej. Przesłałam im już cały tekst w wordzie i niedługo rozpocznie się dalszy ciąg roboty xD
OdpowiedzUsuńGratuluję;D Ogromnie się cieszę, że ta książka zostanie wydana. Bo już nie mogę się doczekać, aż będę ją trzymać w rękach:P
OdpowiedzUsuńPowodzenia i szczęścia, A:)
PS: Na pewno nie powiesz, co to za wydawnictwo? Bo jestem strasznie ciekawa:)
Wiesz co? Nigdy nie pozostawiam po sobie komenmtarzy na blogach, ale dla Cb zrobię wyjątek.
OdpowiedzUsuńO Boże. Jak się cieszę! :):):) Naprawdę, jestem wniebowzięta, że Ci się udało i z chęcią (a wręcz na pewno!) dokonam zakupu książki.